Balticus Grey Seal (data testu 04.2016)
Kilkakrotnie już w swoich recenzjach wspominałem o
plusach płynących z mojego hobbystycznego blogowania. Niewątpliwe jednak
największym profitem wynikającym z tej dość nietypowej pasji jest możliwość
obcowania z bardzo ciekawymi, nieraz dość niszowymi produktami, o których, gdyby
nie blog, pewnie nigdy bym się nie dowiedział. Dzięki temu do dnia dzisiejszego
przez moje ręce przeszły już prawie wszystkie młode polskie marki. Dotychczas miałem
przyjemność posiadać i testować kilka modeli od G. Gerlach czy też Xicorr’a, jak
i również mogłem zapoznać się z produktami Vratislavi oraz nowych Błonie. Kiedy
więc nadarzyła mi się okazja przetestowania najmłodszego producenta jakim
aktualnie na naszym rynku jest gdańska firma Balticus, nie mogłem oczywiście odmówić
sobie tej przyjemności, zważywszy również, że ich pierwszy model na
udostępnianych zdjęciach prototypu oraz wizualizacjach prezentował się dość
interesująco.