sobota, 24 października 2015

Steinhart Marine Chronograph

Steinhart Marine Chronograph (data testu 10.2015)
 
Są takie marki, które darzę wyjątkową sympatią. Do tej grupy na pewno muszę zaliczyć młodą firmę Steinhart, której to produkty towarzyszą mi niemal od początku mojej zegarkowej przygody. Aktualnie zegarki z literą „S” w logo w mojej kolekcji posiadają także najliczniejszą reprezentację. Zresztą, nie powinno to nikogo dziwić, bo zakup każdego z posiadanej trójki stanowił pewien przełom w mojej zegarkowej pasji. Rzymianka definitywnie zalicza się do najładniejszych zegarków z mojej kolekcji, Nav-b był pierwszym posiadanym przeze mnie automatycznym chronografem, który to też rozpoczął moją fascynację tą właśnie komplikacją a Ocean 2 Blue jest ulubionym zegarkiem wakacyjnym. Do dnia dzisiejszego także nadal z dużym zaciekawieniem śledzę wszelkie prezentowane przez Pana Guntera nowości, bo trzeba przyznać, że potrafi on czasem zaprezentować naprawdę interesujące zegarki.